Pojawiła się nowa metoda ich ekstrakcji litu. Uczeni wynaleźli trzeci sposób!

Zasoby litu na Ziemi są policzone. Nie jest to surowiec odnawialny, a w dodatku jego występowanie ogranicza się tylko do wybranych regionów na świecie. Lit można wydobywać na dwa sposoby: poprzez odparowywanie z roztworów solankowych, albo przez ekstrakcję ze skał. Amerykańscy uczeni wynaleźli trzeci sposób, który łączy w sobie najlepsze z możliwych cech.
Ihor Hlova i Tyle Del Rose badający nową metodę ekstrakcji litu / źródło: Narodowe Laboratorium Ames, www.ameslab.gov, materiały prasowe

Ihor Hlova i Tyle Del Rose badający nową metodę ekstrakcji litu / źródło: Narodowe Laboratorium Ames, www.ameslab.gov, materiały prasowe

W jaki sposób otrzymujemy lit? Nie jest to pierwiastek, który występuje w formie rudy metalu w skałach czy jako płynna ciecz uwięziona w pustkach skalnych pod powierzchnią ziemi. Jest to bardzo trudny w eksploatacji i ekstrakcji surowiec, który obecnie wydobywany jest dwojako. Albo ze złóż solankowych poprzez odparowanie wody z roztworu (np. w Chile i USA), albo przez chemiczną ekstrakcję z litych skał (np. w Australii).

Czytaj też: Znaleźli gigantyczne pokłady litu. Jego zasoby będą na wagę złota

Niestety żadna z tych metod nie jest idealna. Ewaporacja ze solanek jest metodą bardzo czasochłonną (od 12 do 24 miesięcy) oraz wymaga zużycia ogromnych ilości wody. Ekstrakcja chemiczna ze skał natomiast korzysta z ogromnych ilości toksycznych chemikaliów oraz potrzebuje wysokich temperatur, co wiąże się z dużymi kosztami finansowymi całej operacji. Mimo że ewaporacja jest metodą tańszą w stosowaniu, to najlepszej jakości lit możemy odseparować właśnie z litych skał.

Zasoby litu znajdują się w solankach i litych skałach. Pojawiła się nowa metoda ich ekstrakcji

Naukowcy z Narodowego Laboratorium Ames przy Departamencie Energii Stanów Zjednoczonych pracują nad trzecią, zupełnie nową metodą ekstrakcji litu. Nazywają ją mechanochemiczną ekstrakcją litu w niskich temperaturach, czyli po angielsku mechanochemical extraction of lithium at low temperatures (MELLT). Wykorzystuje ona siły mechaniczne do rozbijania i mieszania składników oraz inicjowania w tej sposób reakcji chemicznych pomiędzy nimi – czytamy w komunikacie prasowym.

Czytaj też: Zdumiewające odkrycie w znanych minerałach. To tutaj ukryły się nowe złoża litu

Za pomocą tej metody można ekstrahować lit ze skał litych, czyli surowiec o lepszej jakości. Zespół naukowców pod kierownictwem Ihora Hlovy i Tylera Del Rose podczas eksperymentów wykorzystał młynek kulowy, do którego włożono kawałki minerału spodumenu zawierającego lit oraz reagent chemiczny w postaci węglanu sodu. W komorze młynka dochodziło do wielu naprężeń i uderzeń pomiędzy składnikami, które finalnie wywołały stan wysokoenergetyczny. W wyniku reakcji chemicznej uzyskano związki litu rozpuszczalne w wodzie.

Młynek kulowy, w których dochodzi do reakcji chemicznej wskutek oddziaływań mechanicznych pomiędzy składnikami / źródło: Narodowe Laboratorium Ames, www.ameslab.gov, materiały prasowe

MELLT okazuje się być prostszym sposobem na wydobycie litu ze skał. Nie potrzebujemy tutaj dużo nakładów energii, nie stosuje się toksycznych odczynników, nie podgrzewamy skały do temperatur rzędu tysiąca stopni Celsjusza. W dodatku metoda jest o wiele szybsza niż ewaporacja solanek.

Czytaj też: Złoża litu rozoramy teraz w całości. Sprytna metoda pozwoli zaoszczędzić wiele czasu i pieniędzy

To nie koniec badań naukowców. Przez nimi teraz ogrom prac nad komercjalizacją rozwiązania i stworzeniem jego skalowalnej wersji. Jeśli wynalazek znajdzie zainteresowanie w branży, to może okazać się, że ekstrakcja litu ze skał będzie bardziej atrakcyjna niż odparowywanie wody z solanek. Ta druga metoda budzi wiele kontrowersji, ponieważ intensywnie oddziałuje na środowisko, zmienia krajobraz nie do poznania i ponadto drenuje lokalne zasoby wody.